Moje wigilie...
Slowo sie rzeklo. Pisze... Lubie zapachy wigilii. Najbardziej zapach zupy grzybowej. Karpia jesc nie musze, za to nie odmawiam kapusty z grzybami, grochu, grzybów w ciescie. Z dziecinstwa pamietam zapach choinki i sledzenie Swietego Mikolaja, kiedy przyniesie prezenty. Pojawialy sie zawsze po kolacji. Az do tej Wigilii, kiedy moja siostra miala je niepostrzezenie podrzucic pod choinke. Potknela sie o próg pokoju i... przestalem wierzyc w Mikolaja... No prawie przestalem. Dziesiec lat temu w Wigilie zmarl mój Tato. Od wtedy jest to juz troche inny dzien. Jak bedzie jutro...? Napisze w nastepnym felietonie. Najlepszego Panstwu zycze, nie tylko na te swieta, na cale zycie. Prosze szybko z niego korzystac. A w swieta objadac sie pysznosciami. To nic, ze potem bedziemy to musieli odpracowac w klubach fitness. Jade do Mamy na swieta, ale wracam do Warszawy 26 grudnia, bo mamy w Trójce podsumowanie roczne naszej listy. Zapraszam...
Pozdrowienia
23 grudnia 2003
Marek Niedźwiecki
Archiwum
- » Koniec roku…
- » Bazarek…
- » Kasztany…
- » Wrzesień gorący…
- » Lipiec gorący…
- » Czerwiec…
- » Maj… maj… maj…
- » Jazda po kraju…
- » Wiosna przyjdzie i tak…
- » Złoto do złota…
- » Pan Czesław…
- » Nowy 2014...
- » Sylwester…
- » Dzwonią dzwonki…
- » Stan wojenny…
- » Lista na Narodowym…
- » Stacey Kent…
- » Randy Crawford…
- » Kayah zapracowana…
- » Już jesień…
- » Jeszcze lato…
- » Słowo się rzekło…
- » Edyta Bartosiewicz…
- » Buchnęło majem…
- » Orzeł Może…
- » Anna German…
- » Zmiana planów…
- » Idzie luty…
- » Magda Umer…
- » Przed Swietami…
- » Połowa listopada…
- » Jesien jak lato…
- » Adele spiewa Bonda…
- » Koniec lata…
- » Urlop
- » Chicago…
- » Worek medali…
- » Igrzyska w Londynie…
- » Ewa Bem…
- » Euro…
- » Big beat…
- » Obiecanki, cacanki…
- » Już wiosna…
- » Katie Melua…
- » Idzie luty, podkuj buty…
- » Styczeń bez sniegu…
- » Mija rok...
- » Jesien a nie zima…
- » Swieta za pasem…
- » Napisalem ksiazke…