
Pierwsze koty za ploty
Rozpoczal sie kolejny sezon w polonijnych ligach pilkarskich: Chicago – Stawski Soccer League i Sobieski Liga Podhalanska. W sumie az 24 zespoly ruszly do boju. W lidze na Polnocy miasta, juz na starcie omal nie doszlo do dwoch niespodzianek. Mistrz ligi Podlasie mial trudna przeprawe z Igloopolem. Jeszcze na cztery minuty przed koncem wynik byl 3:3, ale w koncowce bramke na wage trzech punktow zdobyl dla Podlasia Mario Zubek, Na niespodzianke zanosilo sie takze w meczu Capiitolu Czarnych Jaslo z Lechia. Benaminek dlugo prowadzil, pomimo iz niemal cala druga polowe gral w dziesiatke, po tym gdy druga zolta kartke zobaczyl Lukasz Szpara. Jeszcze w 82 min. bylo 1:0 dla Lechii, w koncowce jednak padly dwie bramki, a decydujaca o wygranej Capitolu – w ostatniej minucie gry. W spottkaniu Podlasia z Igloopolem doszlo do pierwszej kontrowersyjnej oceny pracy sedziego. Zdaniem trenera Igloopolu Sanislawa Lyska, juz w I polowie przy prowadzeniu jego zspolu, Demczuk zostal sfaulowany przez Leszczyka, ktory uderzyl glowa w twarz pilkarza Igloopolu. "Za ten wyczyn powinna byc czerwna kartka a wowczas byc moze inaczej potoczyloby sie to spotkanie. Sedzia postapil prawidlowo. Bylo to po bramce na 3:2 dla Igloopolu; raptem jeden z zawodnikow przeciwnika znalazl sie na ziemi. Iglooopol slynie z tego, ze lubi prowokowac, zwlaszcza grajac przeciwko nam, a moi zawodnicy sa na tyle nerwowi, ze latwo daja sie sprowokowac. Czujne oko sedziow wychwycilo, ze w tym momencie wiecej bylo aktorstwa. Mysle, ze sedzia za udawanie powinien dac zolta kartke nie mojemu zwodnikowi a Demczukowi. Sytuacja zostala prawidlowo oceniona przez arbitra" – komentuje trener Podlasia. Jedna sytuacja, dwie diametralnie rozne oceny. Mimowoli przypomna mi sie moje spotkanie pdoczas SuperPucharu Stawski Soccer League z czolowym arbitrem polonijnym, panem Wieslawem Dulskim. Poprosil mnie o naglosnienie jego propozycji. Otoz chcialby preprowadzic calkowicie gratis szkolenie dla trenerow, menedzerow i dzialaczy naszych druzyn, by pozniej unikac powtarzajacych sie nieporozumien, czy wrecz pretensji do arbitrow. Mysle, ze jest to jak najlepszy pomysl, ktory warto zrealizowac.
Na Poludniu ruszyla do gry Sobieski Liga Podhalanska. Pozegnano sie z Obozem PNA w Yorkville, gdzie przed wielu laty rodzila sie ta liga. Wybrano obiekt przy 147-mej i Ridgeland. To nowy obekt, na razie z dwoma znakomitymi naturanym plytami i mozliwoscia rozbudowy az do siedmiu boisk. Poza tym kameralny, wrecz prywatny. A co najwaznejsze – znacznie blizej polozony od Yorkville. Dla wiekszosci zawodnikow tej ligi, to zaledwie 10-15 minut drogi od ich domow. A to bardzo istotne. Az 26 bramek padlo na inauguracje rozgrywek, co oczywiscie bardzo odpowiada kibicom. Pokazal sie nowy zespol – Ciche. Powstal latem, od dwoch miesiecy trenuje. Przed startem rozgrywek zaliczyl dwa sparringi - z Halnym 1:3 i z Szymanskim 1:5. Piewrszy mecz - taki prawdziwy - od razu udany – wygrana z Czarna Gora Granit 3:2. Prezesem klubu jest Andrzej Kesek, wiceprzesem Robert Obrochta. Prezes jest rownoczesnie jedynym na razie sponsorem (Andrzej Kesek Construction). W klubie maja nadzieje, ze kolejnym sponsorem bedzie Kolo Ciche przy Zwiazku Podhalan w Ameryce Polnocnej. Treninigi objal Waldemar Gluch, ktory byl juz wczesnej przez lata zwiazany z Liga Podhalanska. Ostatnim jego zespolem, ktory prowadzil w tej lidze byl Splyw (obecny Halny), wczesniej jak pamietam z powodzeniem trenowal Duchy, w okresie gdy ten zespol byl w czolowce ligi. W sumie Ciche ma juz 21 zawodnikow z roznych miejscowosci Podhala. Z Halnego przeszli Obrochta i Kesek, pozostali to mlodzi - srednia wieku to zaledwie 20-21 lat. Cieszy, ze w tym trudnym okresie powstal nowy zespol. Kolejna nowoscia Ligi jest zalozenie wlasnej strony w internecie o latwej nazwie: wwww.ligapodhalanska.com. Prowadzi ja zawodnik i kronikarz Odrowaza – Mariusz Kawecki. Od kilku lat z powodzenem prowadzi on takze strone swego klubu – Odrowaza, kora byla jedna z pierwszych na polonijnym, sportowym rynku. Porpzednio liga korzystala z linku na mojej stronie: wwww.ksiazeksprotr.com. Jak z tego widac, Sobieski Liga Podhalanska daje sobie rade. Stan liczbowy takze nie ulegl zmianie – odeszli wparwdzie Czarni, ale w ich miejsce weszlo Ciche.
Wiesław Książek
Archiwum
- » Rok 2017 w polonijnym sporcie
- » 90 lat minęło...
- » Już po piłkarskich wakacjach
- » Rok 2016 w polonijnym sporcie
- » Rumuński desant i polonijna Liga Mistrzów?
- » Definitywny koniec Turniejów Polonijnych?
- » Sezon prawie za nami
- » Po zimie, przed piłkarską wiosną
- » Rok 2015 w polonijnym sporcie - cz.2.
- » Rok 2015 w polonijnym sporcie - cz.1.
- » Już w hali...
- » Piotr Fetela trzeci w Ameryce
- » Sezon w pełni
- » Minął kolejny rok...
- » Wisła, Eagles, Czarni Jasło, Czarny Dunajec (1)
- » Ojciec i syn
- » Letnia ligowa przerwa
- » Jana Myrdy miłość do nart...
- » Nasz Polonus Roku
- » Z czym w Nowy Rok? (cz.2.)
- » Z czym w Nowy Rok? (cz.1.)
- » Nareszcie po sezonie...
- » Koniec wakacji
- » Powrót Turniejów Polonijnych
- » Turniej Polonijny
- » Start z oporami
- » Wiosna w piłce
- » Ósmy sezon na mecie
- » Plusy i minusy w polonijnym sporcie 2012 - cz.2.
- » Plusy i minusy w polonijnym sporcie 2012 - cz.1.
- » Gdzie to przwiazane do klubowych barw?
- » 85 lat minęło
- » Zagrać przeciwko gwiazdom Chicago Fire...
- » Pożegnanie z Turniejami Polonijnymi?
- » Polscy żeglarze na szlaku Mackinac Race
- » Stawiać na młodych!
- » Ligi przed metą
- » Roszady... roszady...
- » Gwardia cudzoziemska
- » Krzysztof Hołowczyc nie zawiódł w Missouri
- » Moda na piłkę wśród Polonii trwa!
- » Jaki był rok 2011 w polonijnym sporcie?
- » Polonusy w akcji
- » Przemyślenia w Thanksgiving Day
- » Nieobliczalny Ogloopol
- » 16 lat hokeistow Podhala Chicago
- » Startujemy!
- » Puchar Lata do przodu
- » Znaki zapytania
- » Odrowaz po raz trzeci