
Hala i co dalej?
Zakonczyl sie kolejny sezon w halowej lidze Metropolitan. Tytul zdobyl United Serbs, zespol który w minionym sezonie takze dominowal na otwartym terenie. Na razie jest mistrzem jesieni, ale na pewno bedzie takze najpowazniejszym kandydatem do koncowego triumfu. Niektorzy sukcesy Serbow tlumacza tym, ze w tej chwili odwrocily sie proporcje – zdecydowanie mniej przyjezdza zawodnikow z Polski, a znacznie wiecej z krajow bylej Jugoslawii. Stad wzmocnienia United Serbs i innych zeopolow z tego regionu. Blisko koncowego triumfu byl nasz Eagles, ktory mial doskonala druga polowe sezonu. W nogach pilkarzy Eagles lezalo zreszta ostateczne rozstrzygniecie - czy Schwaben, czy United Serbs zostanie mistrzem halowej ligi?. Eagles gral bowiem w ostatniej kolejce z liderem – Schwaben i spotkanie to bylo pelne dramaturgii. Dwukrotnie prowadzil Eagles (1:0 i 2:1), dwukrotnie Schwaben – 3:2 i 4:3 i dwa razy w tym meczu niemiecki team mogl sie juz czuc mistrzem ligi na rok 2006. Zwyciestwo dawalo mu bowiem mistrzostwo. Drugie prowadzenie zdobylo Schwaben na 1.20 min przed koncem. Ale w hali gra sie do ostatniej sekundy. I na 35 sek przed syrena Eagles wyrownal po trafieniu Da Silvy. Ciekawostka jest, ze wszystkie bramki dla Schwaben zdobyla w tym meczu „zaciezna armia”, czyli wypozyczeni z Podlasia polonijni pilkarze - Kuba Radkowski – 2, Marek Nowacki i Robert Sztejn. Podlasie wypozyczylo na hale az 14 swoich pilkarzy do kilku klubow ligi Metropolitan. Na szczescie nikt z nich nie doznal kontuzji na trudnym do gry „karpecie”. Pozostaje tylko pytanie – czy wszyscy wroca na wiosne do swego macierzystego klubu? Podobno sa naciski Schwaben na „ Polonusa Roku" – Roberta Sztejna, który – jak sie dowiaduje – w grudniu wraca do rodziny w Polsce.
Po remisowym meczu Eagles ze Schwaben, Serbowie nie zmarnowali szansy, zdobywajac komplet punktow na wage tytulu w pojedynku ze Sparta. Nic dziwnego, ze po zakoszeniu hali trener Eagles Krzysztof Lisek, który objal zespol po jesiennej rundzie, nie kryl satysfakcji i zadowolenia.
-Nadspodziewanie dobrze oceniam druzyne. Obawialem sie ze bedzie troche gorzej. Ale zlapalismy wlasciwy rytm pod koniec sezonu, o czym swiadcza gra i wyniki w ostatnich trzech – czterech meczach. Co najwazniejsze – wyszedl na jaw charakter druzyny. Jestem dobrej mysli i nie ukrywam, ze wiosna bedziemy walczyli. Wprawdzie do Serbow mamy 7 punktow straty, ale nie poddajemy sie.
Nieco gorzej od oczekiwan wypadla Polonia Mieelc. Piate miejsce na pewno nie spelnilo oczekiwan. Tego zdaniea jest takze trener zespolu - Jarek Cwanek.
-Generalnie nie moge dobrze ocenic calego sezonu – dwie glupie porazki – ze Schwaben i ze Zrinskim zdecydowaly o tym, ze w ostatniej kolejce nie gralismy o mistrzostwo. Postaramy sie lepiej wypasc na boiskach otwartych. Nic innego nam nie pozostaje. A o co bedziemy walczyc? O najwyzsze miejsce w tabeli. A Polonia zawsze walczy o mistrza...
Blyskawica zgodnie z planem zakonczyla sezon halowy na ostatnim miejscu. Trener Jacek Kielbasa po ostatnim przegranym 0:4 spotkaniu z Socetrs nie mial radosnej miny, Trudno sie mu dziwic - w 9 spotkaniach same porazki, tylko 9 strzelonych bramek i 45 straconych.
-Ostatni mecz zagralismy juz bez wypozyczen i teraz – z perspektywy czasu – widac, ze tak nalezalo grac od poczatku. Co dalej z Blyskawica? Nie potrafie odpowiedziec na to pytanie. Podobnie jak na to, kto zostanie w zespole. U nas sie nie placi sie za gre, gra sie dla przyjemnosci. Bylismy najslabsza druzyna w Major Division. Pewien wplyw na takie, a nie inne wyniki mial brak hali. Ostatni miesiac spotykalismy sie tylko raz w tygodniu, na kolejnym meczu, w ogole nie trenowalismy.
Jednym slowem – wielki znak zapytania przed rewanzowa runda na otwartym terenie przed zespolem, ktory w sierpniu ub. roku byl amatorskim wicemistrzem USA, a pozniej po prostu… rozsypal sie. W First Division bardzo dobre wrazenie pozostawily wystepy Galaxy Jaslo. Niewiele zabraklo zespolowi Roberta Juszczyka i Kazimierza Setkowicza do awansu. A przeciez ten sam zespol przed rokiem, w podobnych rozgrywkach uzbieral zaledwie 7 punktów. Gdy nie fatalna porazka z Lions (na 5 min przed koncem Galaxy prowadzilo 4:2, by przegrac 4:5), nasz team bylby dzisiaj w halowej Major Division. Przed rokiem Galaxy w tej samej lidze zdobylo raptem 7 punktow.
-Wtedy zespol dopiero sie konsolidowal, wielu chlopców nie gralo wczesniej w hali - mowi grajacy trener Robert Juszczyk. – Wiosna zamierzamy sie jeszcze wzmocnic. Tym niemniej mamy az 9 punktow straty do lidera. To za duzo, by awansowac. Chyba ze Liga uwzgledni nasze odwolane odnosnie przegranego nie z naszej winy walkowerem meczu z Podhalem. Wowczas bylaby jeszcze szansa. Start ligi Metriopolitan do rundy wiosennej dopiero 22 kwietnia. Ale wczesniej, juz 1 kwietnia rusza Okocim Soccer League.
Wiesław Książek
Archiwum
- » Start z oporami
- » Coraz wiecej lig!
- » Motocyklowi sciganci
- » Kto najlepszym sportowcem?
- » Rok 2005 w polonijnym sporcie cz.2
- » Rok 2005 w polonijnym sporcie cz.1
- » "Tatry" po kolejne sukcesy!
- » Czarno na bialym
- » Koncowka sezonu
- » 65 lat Eagles Chicago
- » Osiem lat Sokolow
- » Fair play
- » Chwila wytchnienia
- » Ligowe zaleglosci...
- » Gramy dalej
- » Jubileusze
- » Wszyscy juz graja
- » Wielkanocne granie
- » 10 lat Ligi Podhalanskiej
- » Za nami kolejny rok - cz.3.
- » Za nami kolejny rok - cz.2.
- » Za nami kolejny rok - cz.1.
- » Plebiscyty i podsumowania
- » Jada goscie jada...
- » Czekajac na Cracovie
- » Pozegnanie z golfem
- » Zaproszenie do Jaskolek...
- » Nie zapominaja...
- » Kto rzadzi w naszych klubach?
- » Pilka w grze
- » Problemy z Pucharem Wspolnoty Polskiej
- » Polonia Mielec po raz drugi!
- » Zaleglosci
- » Galaxy poza zasiegiem
- » Po Memorial Day
- » Marsz, Marsz, Polonio...
- » Tak trzymac!
- » Po swietach - na boiska
- » Startujemy
- » Na poczatku kwietnia w Cooper Mtn.
- » Czy warto grac w Pucharach?
- » Zegnamy hale, witamy wiosne
- » Po smierci Janusza Kuliga
- » Najlepsi narciarze Polonii
- » Polonia pomaga choremu hokeiscie
- » Z Nowym Rokiem - spojrzenie wstecz 1
- » Z Nowym Rokiem - spojrzenie wstecz 2
- » Swiateczne spotkania
- » TATRY, nasze Tatry...
- » Ryszard Tyrala - jak za najlepszych lat!