.jpg)
Yeahboot
W wietrznym miescie czesc upalnego lata przychodzi nam przezyc w samochodach. Dojezdzajac na pikniki, oczekujemy w szeregu na zmiane swiatel albo pokonujac objazd, uwage zwracamy na nalepki, tablice rejestracyjne, plakietki lub nawet graffiti, które zdobia poprzedzajacy pojazd. Co za napisy mozna dostrzec na licznych karoseriach, szybach, a nawet na rurach wydechowych! W kraju oficjalnie anglojezycznym, ale bez zakazu uzywania kazdego innego jezyka do sowicie oplaconych tablic rejestracyjnych, jest to mozliwe i czesto humorystyczne. Gdyby urzednicy wydajacy indywidualne tablice rejestracyjne znali tresc wpisow, zapewne nie kazdemu udaloby sie je uzyskac. Ale nie znaja, a kwit potwierdzajacy oplate wystarcza, zatem gwarantowana jest uciecha zarówno dla wlasciciela jak i przypadkowych gapiow. Niektóre napisy to cos wiecej niz informacja o wlascicielu tablic. Kiedys jechalam za pojazdem który mial na tablicy rejestracyjnej napis: „nagi…”, innym razem napis: „yeahboot”, albo „hoojzboya”, widac tez czesto jakies imie np.:”kaziupij”, „Kasia be”, „lubiemisia” to jedne z ladniejszych okreslen. Niestety, rodakow bawia mniej wyszukane atrakcje jak np.: "palecwd", "kochagay", "lodarobi" lecz zeby nie bylo tak monotematycznie zapytalam znajomych „co slonko widzialo” i okazalo sie, ze widywali religijne za i przeciw, pro life, pro choose, albo bardziej rozbudowane: „wierze w Boga”, I love Jezus”, a kiedy indziej „niewierze gosce”! I tu zaczynaja sie schody. Parlamenty stanu Kalifornia zezwalaja na umieszczanie napisow. Przewaza szacunek wolnosci. Podobne wpisy i znak krzyza odrzucil parlament Florydy. Niektórzy uznaja, ze decyzja stanu Karolina narusza konstytucje. Na tablicach samochodow ludzie promuja religie a wiec w gruzach zalega idea rozdzialu kosciola od panstwa. Sad Najwyzszy USA nakazal zdjac dekalog z siedziby sadu w stanie Kentucky a w stanie Teksas przystal na umieszczenie tablicy z dekalogiem w poblizu budynku wymiaru sprawiedliwosci traktujac to jako zródlo prawa, obok innych tablic w innych jezykach, z pismem klinowym i obrazkowym, wlacznie. W stanie Illinois, indywidualne tablice rejestracyjne ma 1 mln 300 tys kierowcow a kazda z nich w cenie $78. Dla porównania: taka tablica w Wirginii kosztuje tylko $10. Coraz bardziej przewaza poczucie humoru; sa kierowcy którzy maluja znak chrzescijanskiej rybki pozeranej przez rekina, albo rybke z której polowy wychodza ludzkie nogi z podpisem: Mr Darwin, be happy. Wkrotce Dzien Niepodleglosci 4-th of July. Amerykanska Deklaracja z 1776 gwarantuje obywatelom wolnosc, swobode w ubieganiu sie o szczescie, o osobisty sukces, pelen rozwoj kazdej osobowosci. A jak maja rozwijac osobowosc wierzacy, gdyby odebrac im mozliwosc wyrazu owej wiary? Z kolei trudno zmuszac innych do podziwu oswiadczen tych, którzy wyrazaja tresci dla innych nie pojete. Lato jak widac sprzyja sporom o udzial wyznawcow, powiedzmy religii w zyciu publicznym. W ostatni weekend czerwca br. rodakom w Chicago zdarzy sie nie jedna gratka. Otoz w sobote kardynala Stanislawa Dziwisza z Polski bedzie mozna spotkac w Jolly Inn, a w niedziele na bankiecie w Bialym Orle, White Eagle w Niles. W te sama niedziele na polach i lasach Grand Kankakee w stanie Indiana klub lowiecki „Ostoja” proponuje elitarne mistrzostwa o puchar konsula RP. Mozna wiec pogonic resztki zwierzyny na lonie przyrody a mozna bardziej naboznie witac dostojnego goscia nie tylko przy talerzu i drinku ale przy oltarzu i tacy, co daj Boze aby elektryka nie wysiadla bo chlodzenie potrzebne jak nigdy w czerwcu.
Barbara Marta Żmudka
Archiwum
- » Szczep się Pan!
- » Marsz dla Życia
- » Same zalety maseczki nie z tej planety
- » Centy na świąteczny, szczytny cel?
- » Co osłabia wiarę w Św.Mikołaja?
- » Podatki pod lupą
- » Przylepki do nalepki
- » Wrzawa w środowisku polonijnym po wyborach...
- » Rezerwy w handlu
- » Ostatnie pożegnanie
- » Czy coś nam szkodzi w wyborze?
- » Oszczędności w czasach zarazy
- » Maseczka bez orzełka
- » Tożsamość pod lupą
- » Na osłodę życia
- » Sprawiedliwość Naprawcza. Sąd Ocalenia Polonii
- » Zdobywamy Himalaje Wiedzy
- » Czego Jaś się nie nauczył...
- » Weekendy z artystami
- » Obrót bonusem szczęścia
- » Kowboj w Wietrznym Mieście. Spis ludności trwa!
- » Doświadczenia z zamaskowania
- » Nauka w natarciu
- » Szerokiej drogi!
- » Ogródkowa integracja
- » Jak pomagamy sobie w czasie zarazy?
- » American Dream
- » Łut szeptanego szczęścia
- » Po co nam paszport?
- » Mieć aby żyć...
- » Bonus z dreszczykiem w promocji
- » Nowy podatek kowidowy
- » Pasjonaci są wśród nas
- » Drapieżcy w natarciu
- » Alma Mater i jej dzieci
- » W tym roku paradowaliśmy... wirtualnie
- » Jak w tym roku świętować Dzień Konstytucji 3 Maja?
- » Nie gaś ducha!
- » Ile kosztuje język polski?
- » W pieszczocie piany...
- » Daj się policzyć!
- » Życie w czasach zarazy
- » Ułatwienia językowe w roku wyborczym
- » Kobieta też Człowiek
- » Obywatelstwo amerykańskie po 230 latach!
- » Za nami Wielki Bal!
- » Asystenci Walentego
- » Oszuści szlachetnego zdrowia
- » Rok Chińskiego Szczura
- » Polonusy - nagrody unikalne