.jpg)
Wakacyjne rozterki
W Stanie Illinois wakacje dzieci i młodzieży to nie tylko wypoczynek, wakacje stają się okresem praktycznego poznawania życia. W Wietrznym Mieście przygotowano 24 tys. ofert wakacyjnej pracy dla młodzieży. Władze miasta podobnie jak w ubiegłych latach, doczekały się większej ilości zgłoszeń chętnych do pracy niż propozycji zatrudnienia. W ubiegłym roku w Chicago na jedną ofertę pracy przypadło średnio 2.5 aplikujących. O pracę podczas wakacji mogli ubiegać się mieszkańcy Chicago w wieku od 14 do 24 lat. Młodzi, chętni popracować w wakacje w projekcie „One Summer Chicago” sklasyfikowani zostali na podstawie udzielonych informacji i przydzielani do prac według ich kwalifikacji i zainteresowań. Jakie prace podjęli młodzi ludzie w Chicago tego lata? Jak zawsze, pracę ratowników wodnych, pomocowe przy pracach porządkowych w placówkach kultu religijnego, w ogrodnictwie, albo w charakterze opieki do dzieci (tych, które korzystają z licznych programów miejskich) oraz przy roznoszeniu ulotek. Prace te, rozpoczęte w wakacje okazują się czasem całorocznym zajęciem podejmowanym przez studentów obok zajęć na uczelniach Wietrznego Miasta. Praktyki wakacyjne niosą ludziom młodym nie tylko pracę, zajęcia i wynagrodzenie, często obserwacje życia bywają cenniejsze niż nauki w ciągu całego roku szkolnego. Zderzenie z prozą życia nie zawsze bywa miłe, zabawne i przyjemne. Dzieci skarżą się na zaczepki dorosłych, niewybredne żarty, propozycje do odrzucenia. Warto przeglądnąć oferty, zorientować się na czym polegają zajęcia zwane pracą zanim dzieci lub ich kuzyni z kraju, także na wakacjach, zostaną "poobijani na zakrętach życiowych". Przed laty bardziej popularne były oferty pracy w telemarketingu, przy pracach porządkowych na zapleczu kawiarni lub restauracji a w innych Stanach na farmach, przy zbiorach plonów. Niektóre z tych prac okazały się po prostu niebezpieczne dla zdrowia młodych adeptów i mało korzystne finansowo dla podmiotu zatrudniającego, czy instytucji ubezpieczających. Trzeba rozważyć czy opłaci się tak zwana skórka za wyprawę. Tym bardziej za morze, szczególnie w projektach "work & travel" gdzie pracy niewiele, pieniędzy jeszcze mniej a podróżowanie? Chyba za jeden uśmiech...
Barbara Marta Żmudka
Archiwum
- » Czy pandemia uczy nas dyscypliny?
- » Meandry językowe
- » Bawół z Walentynką
- » Dyskretny urok elektroniki
- » Letnia Zadyma w Środku Zimy
- » Dlaczego nie chcemy się szczepić?
- » Szczep się Pan!
- » Marsz dla Życia
- » Same zalety maseczki nie z tej planety
- » Centy na świąteczny, szczytny cel?
- » Co osłabia wiarę w Św.Mikołaja?
- » Podatki pod lupą
- » Przylepki do nalepki
- » Wrzawa w środowisku polonijnym po wyborach...
- » Rezerwy w handlu
- » Ostatnie pożegnanie
- » Czy coś nam szkodzi w wyborze?
- » Oszczędności w czasach zarazy
- » Maseczka bez orzełka
- » Tożsamość pod lupą
- » Na osłodę życia
- » Sprawiedliwość Naprawcza. Sąd Ocalenia Polonii
- » Zdobywamy Himalaje Wiedzy
- » Czego Jaś się nie nauczył...
- » Weekendy z artystami
- » Obrót bonusem szczęścia
- » Kowboj w Wietrznym Mieście. Spis ludności trwa!
- » Doświadczenia z zamaskowania
- » Nauka w natarciu
- » Szerokiej drogi!
- » Ogródkowa integracja
- » Jak pomagamy sobie w czasie zarazy?
- » American Dream
- » Łut szeptanego szczęścia
- » Po co nam paszport?
- » Mieć aby żyć...
- » Bonus z dreszczykiem w promocji
- » Nowy podatek kowidowy
- » Pasjonaci są wśród nas
- » Drapieżcy w natarciu
- » Alma Mater i jej dzieci
- » W tym roku paradowaliśmy... wirtualnie
- » Jak w tym roku świętować Dzień Konstytucji 3 Maja?
- » Nie gaś ducha!
- » Ile kosztuje język polski?
- » W pieszczocie piany...
- » Daj się policzyć!
- » Życie w czasach zarazy
- » Ułatwienia językowe w roku wyborczym
- » Kobieta też Człowiek