.jpg)
Pomocy nigdy za wiele
Jezeli wladza nie dziala albo jej dzialanie odbywa sie na zwolnionych obrotach, ktos inny, bardziej z moralnego mandatu, bierze sprawy w swoje rece. Natura nie lubi prozni. Tak jest w przypadku niedawnej tragedii smolenskiej. Wyjasnianie przyczyn trwa, a trwac musi. Pytaja specjalisci, czy na wyjasnienie tragedii smolenskiej poczekamy tak dlugo jak na wyjasnienie zbrodni z roku 1940 r., zbrodni katynskiej. Trudno o jednoznaczna odpowiedz ale uzyskanie jej jest mozliwe gdy prawidlowo przygotuje sie materialy zrodlowe, zgromadzi dowody, przeprowadzi badania, gdy podda sie opini specjalistow czyli bieglych to, co nakazuje wiedza w tym kryminalistyczna. Mija pol roku od tragedii smolenskiej. Niewiele istotnych informacji przenika do wiadomosci publicznej. Pol roku, to okres dlugi czy krotko? Wszystko zalezy od tego kto i kogo zapyta a takze kto i kiedy odpowie na pytanie. Tymczasem nie ma z kim o tym mowic a co dopiero dzialac. Tak w skrocie przedstawia sie sytuacja daleko w Polsce i jeszcze dalej, w obwodzie smolenskim wielkiej Rosji. Ale w Chicago rodacy nie rozstaja sie z mysleniem. Zacheceni informacjami z kraju, postanawiaja pomoc. Biora sprawy w swoje rece i robia co moga. A moga wyjechac, zwiedzic i wrocic. Tak planuja. Wsrod chicagowskiej Polonii slychac, ze grupuja sie wycieczki osob chetnych do Smolenska. Co prawda ziemia tamtejsza niebawem stwardnieje, zmrozona do wiosny roku 2011 a moze dluzej. Taki klimat a tego nikt nie zmieni. Jesli wiec chicagowianie zdaza przed pierwszym mrozem, to moze uda sie im cos dostrzec, moze cos znajda, wykopia, zabezpiecza, przywioza i oddadza do zbadania kompetentnym instytucjom. Podroz do Smolenska najbezpieczniej odbywa sie pociagiem, startujac z Warszawy albo z Minska. Do stolicy Polski, Warszawy latamy z Chicago bez przesiadki. Ciekawe jak bedzie z powrotem, czy dotrzemy z ladunkiem czy bez. Najwazniejsze, ze Polonia pragnie pomoc. W koncu w katastrofie zginal takze obywatel obojga narodow, Polak i Amerykanin, p. Wojciech Seweryn, artysta plastyk, dzieki ktoremu podziwiac mozna pomnik katynski zlokalizowany na cmentarzu Maryhill Cemetery & Mausoleum, w Niles, pod Chicago, niecala godzine jazdy samochodem od centrum miasta.
Barbara Marta Żmudka
Archiwum
- » Prezenty od Św. Mikołaja
- » W świątecznych nastrojach
- » Magia Dziękczynienia przed Czarnym Piątkiem
- » Kto dostał żółtą kartkę?
- » Hej Ułani!
- » Chińskie tematy
- » Halloween nie taki straszny
- » Przedszkolak też człowiek!
- » Poznać, polubić i co dalej?
- » Zalety i wady głosów Polonii
- » Komu potrzebne są głosy Polonii?
- » Kto zamówił casting na Senatora RP?
- » Estetyka w zawodzie medyka
- » Nowy rok szkolny
- » Miłość, rozsądek czy rozwód?
- » Czas to pieniądz
- » Z wizą do raju
- » Dwa talenty. Dwie Kaeyry
- » Lollapalooza
- » Kolekcja doświadczeń turystycznych
- » Zalety turystyki w Ameryce
- » Od Jagiełły do Spidermana
- » Piknik czy festiwal?
- » Święto Amerykańskiej Wolności
- » Biznes pod chmurką
- » Harley czy Jaguar?
- » Promocja wejścia w dorosłość
- » Cudze chwalicie, swego nie znacie...
- » Areszt ukrytych terapii
- » Modlitwa o dobry prezent
- » Laurka na Dzień Matki
- » Majówka w sercu Wietrznego Miasta
- » W jedności siła
- » Wesołego Alleluja!
- » Kiedy powstanie nowy hymn góralski?
- » Dzień Zdrowia
- » Nasz Teatr polonijny
- » Woda a wodolejstwo
- » Prezentacje poetyckie
- » Komfort wyboru
- » Kazimierz Pułaski i inni bohaterowie
- » Wielki Bal i Wietrzne Polonusy
- » Podniebne atrakcje
- » Czynniki stresu i szczęścia
- » Chiński Rok Świński
- » Rola drabiny
- » Dzień Babci i Dziadka
- » Nasze zimowe podróże
- » Cudze chwalicie...
- » Życzenia na Nowy Rok